Turkusowy kolor, to nie tylko piękny odcień, ale to kolor, który niesie ze sobą silną dawkę skojarzeń. To kolor ciepłego oceanu, o którym marzysz cały rok, to także kolor piór egzotycznych ptaków, które widzisz podczas dalekich podróży. To kolor szalonych barw, na które pozwalasz sobie kiedy słońce z całej siły przypieka Twoje policzki i sprawia Ci to przyjemność. Naszyjnik, który zrobiła Agnieszka, jest odzwierciedleniem tych skojarzeń. Skusisz się na zrobienie podobnego? :)
Produkty, z których jest zrobiony naszyjnik znajdziesz, klikając w ten link. Im szybciej klikniesz, tym większą masz szansę na złapanie wszystkich materiałów. Kursy publikujemy z materiałów dostępnych w pasarcie w dniu wypuszczenia kursu w eter. Także, jeśli bardzo Ci się podoba zestaw, kliknij szybko, bo inni Cię uprzedzą :).
Do zrobienia naszyjnika potrzebujesz takie produkty:
Rzemienie 3×1.5mm – 37 odcinków od 12 do 17 cm rzemienia w dowolnej kolorystyce. Jeśli masz humor na letnie owoce możesz wybrać odcienie czerwieni i pomarańczy, mogą to też być borówki i porzeczki. Jeśli lubisz tęczę po deszczu w gorące dni, skuś się na zielony, żółty, fioletowy i niebieski. Ten naszyjnik wygląda dobrze we wszystkich kolorach. Niebiesko-zielone rzemienie możesz zobaczyć tutaj,
Koraliki wielkości 6mm (około 44 sztukii)– Agnieszka wykorzystała agaty, które mają niesamowite kolory i spotęgowały letni look naszyjnika. Możesz do tego użyć każdych koralików, które kolorystycznie będą pasowały do odcienia rzemieni. Agaty wielkości 6mm możesz zobaczyć tutaj,
Łańcuszek – jako baza naszyjnika, kształt ogniwek nie ma znaczenie, ważne żeby można było swobodnie zawiesić na nim rzemienie. W naszym kursie używamy łańcuszek pancerka o ogniwkach 5x4mm, ale może to być też ankier. Pancerki są tutaj,
Końcówki okrągłe o małej średnicy, około 2mm – rzemieni na łańcuszki będzie ponad 30, zatem końcówki muszą być delikatne, żeby nie przeciążać kompozycji. Dobre końcówki do tego typu rzemienia, to takie o średnicy 2mm. Uczymy Was, żeby końcówki idealnie były dobrane do wielkości rzemienia, natomiast w tym przypadku delikatnie mniejszy rozmiar nie przeszkadza. Rzemienie delikatnie zetniemy po skosie, żeby ładnie weszły w końcówki. Wizualnie nie będzie tego widać, a małe końcówki idealnie będą spełniały swoje zadanie. Końcówki 2mm znajdziesz pod tym linkiem,
Kółeczka montażowe – wybierz małą średnicę, żeby nie były zauważalne i znów nie przeciążały naszyjnika. Do pracy będą potrzebne kółeczka otwarte i sprężynki o średnicy około 5-6mm, które znajdziesz tutaj,
Zapięcie – może być klasyczny karabińczyk, może być zapięcie ozdobne. Srebrne karabińczyki są tutaj.
Zaciski, inaczej stopery. Możesz też wykorzystać łapaczki, którymi będziesz w stanie złapać żyłkę, na której będę nawleczone koraliki.
Żyłka lub nić monofilowa o średnicy około 0.5mm,
Klej do wklejenia rzemieni do końcówek na przykład poxipol – zabawy z wklejaniem jest dużo, zatem wybierz klej, który długo schnie i wystarczy Ci na dłużej.
Kształt naszyjnika można regulować w zależności od Twojej postury ciała. Jeśli jesteś osobą szczupłą, naszyjnik możesz zachować w takim kształcie jak zrobiła Agnieszka. Jeśli czujesz, że kilka kilogramów mogłabyś zgubić i wiesz, że od następnego poniedziałku na pewno nie weźmiesz się za dietę, skoryguj kształt naszyjnika, żeby optycznie pasował do gabarytów. Potrzebujesz wydłużyć środkowe rzemienie i skrócić te skrajne, żeby naszyjnik tworzył duży ząb.
Naszyjnik pasuje do bluzeczki na ramiączkach i do jeansów albo do bluzki szyfonowej i butów na koturnie.